Mit #2: Nie wolno jeść owoców po 14:00
Chyba każda z nas słyszała, że jedzenie owoców po 14:00 (choć niektórzy mówią o godzinie 18:00, a inni – nawet o 11:00) tuczy, podnosi poziom cukru, jest niezdrowe, powoduje cukrzycę, pogarsza trawienie… i dopisz, co chcesz. Jest pełna dowolność – bo okazuje się, że w tym kontekście owoce mogą być odpowiedzialne za wszystko, łącznie z wybuchami na Słońcu i plastikiem w oceanie.
Czas obalić ten mit!
- Skąd wziął się ten mit? -
Bez zaskoczenia – prosto z filozofii diet odchudzających. Według niej jedzenie owoców po określonej godzinie prowadzi do przybierania na wadze. Mit opiera się na teoriach dotyczących metabolizmu glukozy (cukru). A owoce, tak gwoli usystematyzowania, mają w sobie cukry. Zatem, w myśl tej filozofii, owoce = cukier (to nie do końca prawda, o czym przeczytasz niżej).
- Metabolizm działa całą dobę -
I całą dobę Twój organizm spala kalorie – wykorzystuje je, żeby zasilać Twoje ciało. I serio, nie patrzy na to, że zjadłaś cukier w postaci owocu, czy jednak cukier w postaci makaronu, czy może jednak kostkę cukru, bo taki miałaś kaprys. Będzie trawił to, co mu dasz, nie patrząc, jaki produkt był źródłem energii.
- 100% cukru w owocach? -
Okej, wiesz już, że owoce = cukier.
Tylko, że to bullsh*t. Tak, mamy naturalne cukry w owocach – w jednych więcej, w innych mniej. Ale owoce to także błonnik, witaminy, składniki mineralne i antyoksydanty. To coś więcej (o, i to znacznie więcej!), niż kostka cukru czy kromka białego pieczywa.
- Bomba z timerem -
Owoce nie wiedzą, która jest godzina. Tak, wiem. To rzecz oczywista i nie odkryłam tym Ameryki. Ale wiele osób o tym zapomina i wierzy w to, że o konkretnej godzinie kończy się jakieś mistyczne odliczanie i owoce zamieniają się śmiercionośne zagrożenie.
- Owoce tuczą -
Szczerze? Wszystko tuczy. A raczej może utuczyć. Nadmiar energii dostarczany w postaci pożywienia będzie się odkładał na później. Zatem nadmiar owoców też może być odpowiedzialny za przyrost masy ciała.
Ale owoce mają w sobie jeden fajny składnik: błonnik. Reguluje pracę jelit, wspiera odczuwanie sytości. Dzięki niemu jesteśmy mniej skłonni do sięgania po przekąski.
- A ja mam cukrzycę i lekarz powiedział, że nie wolno! -
Okej. Zgadzam się, że przy IO, cukrzycy i innych zaburzeniach gospodarki węglowodanowej jedzenie samych owoców jest niezalecane.
Podkreślam jednak: jedzenie owoców solo.
W tej sytuacji nie ma znaczenia pora dnia. Ba! Tym bardziej nie poleca się spożywania owoców rano (nawet w posiłku), gdyż cukry na początku dnia są gorzej tolerowane.
Jak to ugryźć? Łącząc owoce ze źródłami białka i tłuszczu lub dodając owoc jako deser bezpośrednio po zbilansowanym posiłku. Dzięki temu poziom cukru we krwi po zjedzeniu owoców nie będzie szalał i wpływał negatywnie na samopoczucie.
- Po owocach źle się czuję! -
W przypadku niektórych schorzeń, takich jak SIBO czy IBS, niektóre owoce mogą nie trawić się prawidłowo, powodując wzdęcia, bóle brzucha i okropne samopoczucie. Zwykle chorzy metodą prób i błędów uczą się, które produkty są przez nich dobrze tolerowane. Jednak u osób zdrowych owoce nie powinny powodować zaburzeń trawienia czy pracy przewodu pokarmowego.
- Podsumowanie -
1. Zdrowa dieta – to nie restrykcje czasowe czy ilościowe, ale balans.
2. Zdrowa dieta to taka, która jest dostosowana do Ciebie – potrzeb, możliwości oraz chorób.
3. Dobra dieta dla Ciebie to ta, która zaspokoi Twoje potrzeby i którą jesteś w stanie utrzymać.