Kochaj siebie: #ciałowspaniałość

Codziennie w social mediach widzimy piękne kobiety. Z idealnie gładką cerą, bez cellulitu, bez zbędnego tłuszczu tu czy tam. Wciąż bombardują nas przykłady piękna i drogi do niego. Ćwicz, idź na botoks, zrób detoks sokowy, smaruj się śliną ślimaka, tańcz nago w świetle księżyca… a może przyda ci się depilacja woskiem?

Na szczęście żyjemy w XXI wieku i pomalutku to wszystko się zmienia. Na insta coraz częściej widzimy normalne dziewczyny – z trądzikiem, przebarwieniami, oponką na brzuchu i cellulitem – z wszystkim tym, co jest nieidealne, ale naturalne i normalne.

Dziś wiele kobiet boryka się z niską samooceną i brakiem samoakceptacji. Mało która z nas wygląda na żywo tak perfekcyjnie, jak aktorki w telewizji czy modelki na zdjęciach. Nawet gwiazdy, uznawane za piękne, pod makijażem czy photoshopem mają swoje normalne, nieperfekcyjne twarze. To jednak nie przeszkadza im być pięknymi kobietami.

Kanon(y) piękna

Jest tyle definicji kobiecego piękna, ile ludzi na Ziemi. Co tu dużo mówić – dość sporo. I w myśl tych definicji dosłownie wszystko może być wyznacznikiem piękna.

Na Twoje rozumienie pojęcia piękna składają się przede wszystkim kultura i tradycje, w których wzrastałaś. Oczywiście ideały się zmieniają – wpływają na to m.in. moda, przekaz w mediach, postęp nauki, przemiany społeczne czy wpływy kulturowe. Jedno jest jednak wspólne, niezależnie od miejsca i czasu – to społeczna presja i kultura porównywania.

Teraz też jesteśmy w momencie przemian – w przekazach medialnych pojawia się coraz więcej różnorodności. Nie wszystkie aktorki muszą być szczupłe, nie wszystkie mają ogolone nogi, a niektóre (o zgrozo!) mają nawet krzywe zęby!

A jednak wciąż kolejne pokolenia nastolatek wpadają w pęd ku doskonałości, a wyrastające z nich kobiety są niepewne siebie i wiecznie „nie dość”.

3x TY

A właściwie 3x JA. Każda z nas ma w sobie trzy różne JA. I (niestety) mogą to być zupełnie różne JA (nad niektórymi z nich możemy nawet nie mieć kontroli), a rozbieżności między nimi, im większe, tym bardziej będą szkodzić samoocenie.

Na grafice obok przedstawiłam te zależności.

Nie jesteś z masowej produkcji

Jesteś żywą osobą. Twoje ciało nie jest stałe. Jest elastyczne, zmienia się, adaptuje. Wiek, ciąża, ćwiczenia, hormony, jedzenie – Twoje ciało może wyglądać zupełnie inaczej po przebudzeniu, a inaczej wieczorem tego samego dnia. To normalne. Żadna zmiana, którą przechodzi Twoje ciało, nie czyni Cię mniej wartościową.

I ponieważ nie jesteś z masowej produkcji – i żadna z nas nie jest – to każde ciało zasługuje na to, by je zauważyć i docenić, by mu podziękować. Wiele z nas powinno także sprawdzić, czy nie patrzymy na siebie przesadnie krytycznie – choć wiadomo, że spojrzeć na siebie obiektywie jest trudno. Krytykowanie siebie natomiast przychodzi nam aż zbyt łatwo.

Mamy naturalny popęd do porównywania się z innymi (teoria porównań społecznych), a dodatkowo mamy świadomość, że inni (szczególnie mężczyźni) oceniają nas (tzn. nasze ciała) jako obiekty seksualne (teoria samouprzedmiotowienia).

W myśl pierwszej teorii możemy porównywać się w górę (z lepszymi = spadek samooceny) lub w dół (z gorszymi = wzrost samooceny). Co ciekawe, porównania w dół nie zawsze prowadzą do poczucia lepszości, ale uświadamiają nam także co może się stać, jeśli dziś nie zadbam o siebie. Tym samym są lepszym motywatorem do zmiany niż porównywania w górę.

W myśl drugiej teorii same zaczynamy patrzeć na siebie jak na przedmiot. Czy jest idealny? Raczej nie, brzuch mi trochę wystaje i uda mam za szerokie…

Poznaj siebie

Znajdź czas i przestrzeń na małe, choć trudne, ćwiczenie. Zdejmij okulary czarnowidza. Wyłącz filtry. Zrób stopklatkę i wejdź na szafę – spójrz na siebie z oddali, z innej perspektywy. Podziel się sama ze sobą zarówno tym, co pozytywne, negatywne jak i neutralne w Twoim ciele.

Odpowiedz sobie szczerze na kilka pytań:

  1. Co sądzisz o swoim ciele? Czego jesteś pewna na temat swojego ciała? A czego jeszcze o nim nie wiesz?
  2. Jakie emocje budzi w Tobie Twoje ciało? Jaka część Twojego ciała budzi te emocje? W jakich sytuacjach je odczuwasz?
  3. Jak zachowujesz się wobec swojego ciała? Jak je traktujesz?

Im dłużej i bardziej opisowo, tym lepiej. zaufaj mi. Tylko dzięki pełnej szczerości i faktycznemu poświęceniu czasu na zrozumienie siebie będziesz mogła ruszyć dalej.

Doceń swoje ciało

W codziennym pędzie nie ma wiele czasu na pozytywne myślenie. Chcę jednak nakłonić Cię, o ile jeszcze tego nie robisz, do praktykowania wdzięczności. I wcale nie muszą to być rzeczy duże – wystarczą takie, które na co dzień uważasz za oczywiste.

  1. Co potrafi Twoje ciało? Czego nie mogłabyś bez niego zrobić?
  2. Którą część swojego ciała lubisz najbardziej i za co?
  3. Za co możesz docenić te części swojego ciała, które uważasz za swój największy kompleks?
  4. Za co dziś jesteś wdzięczna swojemu ciału?

Wiem, to nie takie proste. Wierzę, że uda Ci się wypisać swoje przemyślenia i że znajdziesz wiele pozytywów w swoim ciele. I wiele powodów, by być mu wdzięcznym za to, jakie jest.

Jeśli chcesz, możesz pobrać sobie tę kartę pracy (2 strony w pdf). Jest na niej sporo miejsca na Twoje przemyślenia.

Każde ciało zasługuje na szacunek, bez względu na to, jak wygląda i co potrafi. Tak samo, jak każdemu człowiekowi należy się szacunek, nieważne, w jakim ciele się znajduje. Dbajmy o swoje ciała i ich wartość w naszych własnych oczach.

Powyższy wpis nie stanowi porady medycznej.

Ten artykuł ma charakter informacyjny, a zawarte w nim informacje nie zastąpią indywidualnej porady lekarskiej, dietetycznej czy farmaceutycznej, dostosowanej do sytuacji Pacjenta.

Wpis zawiera jedynie ogólne informacje, które nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do zastosowania określonego sposobu odżywiania czy leczenia, ani także do zmiany nawyków.

Zawsze skonsultuj się z lekarzem lub innym specjalistą przed podjęciem jakichkolwiek działań mających wpływ na życie, zdrowie lub samopoczucie.

Autor wpisu
Picture of Agnieszka Rodatus

Agnieszka Rodatus

Mam na imię Agnieszka i jestem dietetykiem klinicznym z papierem :). Pomagam przede wszystkim kobietom zmagającym się z niepłodnością i schorzeniami, które jej towarzyszą, w tym z nadmierną masą ciała.