diagnostyka macicy

Endometrioza jest chorobą autoimmunologiczną, przewlekłą, dotykającą kobiety w wieku rozrodczym. Szacuje się, że na świecie na tę chorobę cierpi nawet 30% kobiet… Tylko nie wszystkie o tym wiedzą, a wiele z nich będzie czekało na właściwą diagnozę nawet kilkanaście lat.

Endometrioza oznacza obecność komórek endometrium (błony wyścielającej macicę) poza macicą, zarówno w obrębie miednicy mniejszej czy jamy brzusznej, jak i innych narządów.

Mechanizm rozwoju choroby

Rodzi się zatem pytanie: jakim cudem komórki endometrium miałyby wydostać się z macicy do jamy brzusznej? Przecież fizjologicznie złuszczająca się błona trafia na zewnątrz organizmu podczas miesiączki.

W zdecydowanej większości przypadków wszystkiemu winne jest wsteczne krwawienie (wsteczne miesiączkowanie). Podczas miesiączki komórki zamiast opuszczać organizm jak należy, wydostają się przez jajowody i zagnieżdżają tam, gdzie “upadną”, a więc najczęściej w obrębie miednicy mniejszej.

W tym miejscu może pojawić się pytanie: jakim cudem komórki, które w zasadzie powinny być martwe, mogą przyczepić się gdzieś indziej i tam spokojnie sobie “żyć”?

Za ten stan odpowiedzialne są dwa mechanizmy, które u kobiet chorujących na endometriozę nie działają tak, jak powinny. Pierwszym z nich, który zdaje się nie działać w przypadku komórek endometrium jest apoptoza, czyli zaprogramowana śmierć komórki. Tym samym komórki endometrium nie umierają i “żyją” nadal, nawet “dryfując” sobie po miednicy mniejszej. Gdy gdzieś się przykleją, uruchamia się drugi mechanizm, który z kolei działa aż za dobrze – angiogeneza. Pojęcie to oznacza tworzenie się nowych naczyń krwionośnych, dzięki którym nieobumarłe komórki endometrium mogą się odżywiać i wzrastać.

Oprócz teorii wstecznego miesiączkowania przywołuje się również trzy inne:

  • metaplazja – przekształcanie się komórek nabłonka otrzewnej (wyściela ona brzuch “od środka”) w komórki endometrium pod wpływem różnych czynników toksycznych,
  • implantacja – wszczepianie się komórek endometrium w inne tkanki podczas procedury cesarskiego cięcia i innych operacji dokonywanych w obrębie miednicy mniejszej,
  • uszkodzenie tkankowe – naruszenie błony śluzowej w wyniku nadmiernej kurczliwości macicy, np. podczas łyżeczkowania narządu.

Jakie są czynniki ryzyka wystąpienia endometriozy?

Niestety, jest ich sporo i nie wszystkie z nich jesteśmy w stanie wyeliminować, lub chociaż ograniczyć. Wśród czynników sprzyjających rozwojowi tej choroby wyróżnia się:

  • zanieczyszczenie środowiska, przede wszystkim dioksyny, będące produktem ubocznym w wielu fabrykach,
  • choroby jelit: IBS, alergie i nietolerancje, celiakia, dysbioza,
  • choroby autoimmunologiczne, np. Hashimoto,
  • występowanie choroby u członków rodziny (czynniki genetyczne),
  • zaburzenia cykli menstruacyjnych: nieregularne, zbyt długie lub zbyt krótkie cykle, zbyt obfite miesiączki,
  • brak potomstwa,
  • bardzo wczesna pierwsza miesiączka.

Jakie są objawy endometriozy?

Objawy endometriozy mogą być mylące

Endometrioza to podstępna choroba. Nie każdy ginekolog potrafi ją rozpoznać, a objawy często są dość niespecyficzne i mogą wcale nie wskazywać na to, że problem zaczyna się w miednicy mniejszej pacjentki.

Wśród objawów specyficznych można wymienić:

  • nieregularne cykle miesiączkowe,
  • obfite (i/lub długie) krwawienia, niekiedy powodujące anemię z niedoboru żelaza,
  • naprzemiennie biegunki i zaparcia, ból podczas wypróżniania,
  • krwiomocz, częstomocz, ból podczas oddawania moczu,
  • ból podczas stosunku,
  • silny, przewlekły ból, nie tylko w obrębie jamy brzusznej, szczególnie podczas miesiączki, ale także podczas owulacji, a niekiedy i przez cały czas trwania cyklu,
  • niepłodność = niemożność zajścia w ciążę.

Dużo więcej niespecyficznych objawów opisano na poniższej grafice (źródło: www.endometriozapolska.pl).

Diagnostyka endometriozy

Jak już wspomniałam, nie każdy lekarz potrafi rozpoznać endometriozę. Ogromna liczba kobiet skarżących się na ból, zaburzenia miesiączkowania czy bezowocne starania o dziecko słyszy od lekarzy: „taka pani uroda”, „proszę nie przesadzać”. Dlatego tak ważny jest wybór odpowiedniego specjalisty, który przeprowadzi wywiad, wykona pełne badanie ginekologiczne, badanie USG i w razie potrzeby zleci inne badania, np. rezonans magnetyczny z wlewką doodbytniczą, by uwidocznić wszylkie zmiany chorobowe.

Rodzaje zmian endometrialnych

Endometrioza nie jest “czarno-biała”. Ma wiele przykrych odcieni. NIe u każdej kobiety będzie wyglądała tak samo i dawała takie same objawy. To właśnie z tego powodu część kobiet nie będzie w ogóle odczuwała dyskomfortu czy bólu, a inne będą z nim walczyć przez cały cykl.

Wśród postaci, jakie może przyjąć endometrioza, wyróżniamy:

  • mikrowszczepy – małe zmiany w miednicy mniejszej, które można zobaczyć tylko w laparoskopii w środowisku wodnym. W laparoskopii klasycznej, wykonywanej z użyciem CO2, mikrowszczepy pod naporem gazu przyklejają się do otrzewnej czy narządów, na których osiadły. W środowisku wodnym unoszą się, wyglądają jak małe, półprzezroczyste pęcherzyki,
  • ogniska otrzewnowe – nie są widoczne ani w USG ani RM. To nagromadzenie komórek endometrium, które zachowują się tak samo, jak endometrium w macicy – nadbudowują się i złuszczają w rytm cyklu miesiączkowego. Powstają z nich rany, które z czasem mogą się zabliźnić i zamienić w zrosty,
  • zrosty – to po prostu blizny, i tak, jak każda inna blizna, nie są zbyt elastyczne. Im ich więcej, tym gorzej – unieruchamiają narządy, które przecież pozostają wobec siebie we względnym ruchu,
  • torbiele – są doskonale widoczne w USG, ich wygląd jest inny niż w przypadku torbieli czynnościowych, które są zjawiskiem całkowicie fizjologicznym i mogą pojawiać się i zanikać w trakcie cyklu. Pojawienie się torbieli endometrialnych (tzw. “czekoladowych”) oznacza, że choroba hula już sobie w najlepsze i warto przeprowadzić dokładniejszą diagnostykę,
  • adenomioza – tkanka podobna do endometrium, obecna w mięśniu macicy, do diagnostyki wykorzystuje się badanie USG. Ma ona nieco inną strukturę, niż prawidłowo zbudowany narząd, specjalista na pewno to zauważy i rozpozna.

Klasyfikacja endometriozy

Endometrioza może przybierać różne postaci

Sama diagnostyka to jednak nie wszystko. Lekarze stosują również specjalne skale do pisu rozległości choroby. W tym miejscu muszę wspomnieć, że stopień choroby wcale nie musi równać się dawanym przez nią objawom. Sama mam DIE I, ale mój ból, w porównaniu do odczuć innych kobiet, jest naprawdę minimalny.

♀️ASRM – American Society of Reproductive Medicine – wyróżnia następujące stopnie:

  • I – minimalny – drobne ogniska na macicy, jajnikach, jajowodach i otrzewnej, możliwa obecność drobnych zrostów,
  • II – łagodny – bardziej rozległe ogniska, możliwe torbiele jajników, zmiany mogą być obecne za macicą,
  • III – umiarkowany – rozległe zrosty, zmiany w obrębie więzadeł krzyżowo-macicznych,
  • IV – ciężki – liczne zrosty, deformacja narządów, ogniska obecne w innych narządach

♀️Endofound – The Endometriosis Foundation of America – wyróżnia następujące stopnie:

  • I – postać otrzewnowa – otrzewna jest naciekana tkanką endometrialną,
  • II – postać jajnikowa – obecne torbiele czekoladowe, które mogą pęknąć i rozsiać endometriozę w jamie miednicy,
  • III – DIE I – obejmuje narządy w jamie miednicy – jajniki, odbytnicę, macicę – i może zniekształcić anatomię narządów,
  • IV – DIE II – obejmuje narządy zarówno w jamie miednicy, jak i poza nią – jelita, wyrostek robaczkowy, przeponę, serce i płuca.

Powikłania

Endometrioza, jak każda inna choroba, niesie za sobą skutki uboczne. Części z nich możemy zapobiegać lub im zaradzić, ale niektórych nie damy rady wyeliminować. Lista powikłań związanych z tą chorobą może być naprawdę długa i, podobnie jak objawy, zawiera ona bardzo niespecyficzne przykłady. Oto tylko kilka z nich:

  • niepłodność = niemożność zajścia w ciążę,
  • ciąża pozamaciczna (związana z teorią wstecznego miesiączkowania),
  • poronienia,
  • zwężenie lub zupełne zamknięcie światła jelita, moczowodów, jajowodów (wymuszające np. konieczność założenia stomii),
  • powikłania operacyjne (nawet taka “głupota”, jak utrata zęba podczas intubacji),
  • ale także depresja, pogorszenie relacji z bliskimi, opuszczanie szkoły/pracy oraz spotkań towarzyskich.

A zatem: jak leczyć?

Endometrioza leczenie

Żadne leczenie nie daje 100% gwarancji pozbycia się choroby na zawsze. Dostępne opcje leczenia to:

  • leczenie hormonalne (antykoncepcja, sztuczna menopauza),
  • leczenie operacyjne – laparoskopia lub laparotomia, pozwalające na usunięcie zrostów, ognisk i torbieli, ale także zajętych przez chorobę narządów. Operacje pozwalają również na udrożnienie jajowodów, moczowodów czy jelita.

Wśród metod „alternatywnych” (i ja tych metod absolutnie nie deprecjonuję, wręcz przeciwnie) najczęściej polecane są:

  • przeciwzapalny protokół żywieniowy,
  • zioła – rozkurczowe, regulujące krwawienie, przeciwbólowe – nie stosujemy ich z lekami hormonalnymi!,
  • akupunktura i akumata – rozluźniają, uspokajają, poprawiają krążenie,
  • medytacja – na uspokojenie umysłu,
  • joga – na uspokojenie umysłu i rozruszanie ciała,
  • fizjoterapia i osteopatia – rozluźniają ciało, poprawiają ruchomość, pomagają opanować ból,
  • morsowanie – na odporność, bo endometrioza jest trochę jak niezłośliwy rak i lubi, kiedy jesteśmy osłabione.

Powyższy wpis nie stanowi porady medycznej.

Ten artykuł ma charakter informacyjny, a zawarte w nim informacje nie zastąpią indywidualnej porady lekarskiej, dietetycznej czy farmaceutycznej, dostosowanej do sytuacji Pacjenta.

Wpis zawiera jedynie ogólne informacje, które nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do zastosowania określonego sposobu odżywiania czy leczenia, ani także do zmiany nawyków.

Zawsze skonsultuj się z lekarzem lub innym specjalistą przed podjęciem jakichkolwiek działań mających wpływ na życie, zdrowie lub samopoczucie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *