PMS - a co to?

– A tej co, że taka skwaszona?
– Pewnie ma PMS! Nie podchodź, bo cię jeszcze ugryzie!

     Tak, tak, oczywiście. Najlepiej wszystko zwalić na jakiś mityczny PMS. Mam takie wrażenie, że w świadomości społecznej funkcjonuje przekonanie, że kobieta nie tyle może, co wręcz musi mieć ciężkie objawy PMS! A to wcale nie tak. Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) jest jednostką chorobową, ujętą w międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD, a przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne (PMDD) – w amerykańskiej klasyfikacji zaburzeń psychicznych DSM. Ale czy to oznacza, że każda z nas cierpi na PMS lub PMDD?

Występowanie PMS

     Zdecydowana większość kobiet w wieku rozrodczym (szacuje się, że nawet 90%) odczuwa pojedyncze objawy towarzyszące PMS, o lekkim lub umiarkowanym nasileniu. Niestety, u nawet 40% kobiet objawy są tak silne, że powodują czasowe “wykluczenie z życia” – nie da się nie tylko działać, ale często nawet składnie myśleć. Z kolei PMDD, które możemy określić jako najcięższą postać PMS, jest diagnozowane bardzo rzadko – szacuje się, że zmaga się z nim około 8% kobiet w wieku rozrodczym, choć specjaliści dodają, że wiele kobiet nie otrzymuje tej diagnozy, mimo że powinny.
     I tak! Zmiany w równowadze hormonalnej są normalne! Każda z nas się z nimi zmaga. Czasem są bardziej uciążliwe, czasem mniej. I tak! Masz prawo czuć się gorzej przed miesiączką! I to nie dlatego, że jesteś “babą”, a dlatego, że jesteś KOBIETĄ! Wspaniałą i wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju.

Porozmawiajmy o definicjach

Zespół napięcia przedmiesiączkowego (kod ICD-10: N94.3)

  • objawy cykliczne, występujące w fazie lutealnej cyklu (faza druga, pomiędzy owulacją a miesiączką), ustępujące samoistnie najpóźniej czwartego dnia miesiączki,
  • objawy somatyczne (płynące z ciała) i/lub psychiczne,
  • tylko u kobiet w wieku rozrodczym, które mają cykle owulacyjne,
    • pojawienie się zaburzeń związane jest z ciałkiem żółtym w jajniku oraz aktywnością hormonów jajnikowych – bez owulacji nie ma ciałka żółtego,
    • kiedy komórka jajowa nie zostanie zapłodniona i ciałko żółte jest rozkładane, uwalnia do organizmu kobiety swoje “produkty rozkładu” – a to znów zmienia układ hormonów,
  • nasilenie negatywnych (niektóre objawy towarzyszące zmianom faz cyklu mogą być pozytywne, lecz wtedy nie będziemy mówić o PMS) objawów fizycznych i psychicznych upośledzające jakość życia (obniżające codzienną aktywność, zdolność do nauki czy wykonywania pracy, zaburzające relacje z innymi osobami i otoczeniem).

 

Przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne (kod DSM-IV: 625.4) – występują u 3-8% kobiet, znacząco obniżają jakość życia. O tym jak odróżnić PMS od PMDD przeczytasz więcej w dalszej części artykułu.

Patofizjologia, czyli skąd biorą się zaburzenia

     Tak naprawdę jeszcze nie wiemy na pewno, co dokładnie determinuje występowanie PMS. Hipotezy są różne, rozważa się m.in. wpływ wieku kobiety, jej poziomu stresu czy nieprawidłową reakcję biochemiczną w ciele zachodzącą w odpowiedzi na pracę jajników. Ale najlepiej poznanymi czynnikami odpowiedzialnymi za PMS/PMDD są serotonina (hormon szczęścia) i GABA (aminokwas hamujący).

 

Skąd biorą się objawy psychiczne?
     Objawy psychiczne związane z tym schorzeniem mają swoje podłoże w wahaniach hormonów i neuroprzekaźników związanych z cyklem jajnikowym. U kobiet, u których zdiagnozowany został zespół napięcia przedmiesiączkowego zauważono znacznie zmniejszone stężenie serotoniny w drugiej fazie cyklu oraz zmienioną wrażliwość na bodźce aktywujące układ serotoninergiczny (możemy go nazwać układem “dającym uczucie szczęścia”). Zaburzenia w wytwarzaniu serotoniny będą wpływały na zmiany nastroju i łaknienia, które obserwujemy w PMS.
     Ponadto występowanie PMS może być związane z niedostatecznym wytwarzaniem allopregnanolonu. Wiem, trudna nazwa, już wyjaśniam, o co chodzi. To metabolit, czyli produkt rozpadu progesteronu. Jednocześnie nasz allopregnanolon lubi wiązać się z pewnymi receptorami (GABA-A – w skrócie odpowiedzialnymi za dobry nastrój i radosne zachowanie, a także za prawidłowość przebiegu funkcji poznawczych). Jeśli allo-metabolitu (nie jest to nazwa naukowa, a moje uproszczenie 😅) jest za mało, miejsca w receptorach GABA-A pozostaną puste – a to będzie sprzyjało odczuwaniu wzmożonego lęku i niepokoju.
     Jeśli jednak nie ilość allo-metabolitu, to same receptory GABA-A mogą działać nieprawidłowo.

 

Skąd biorą się objawy somatyczne?
     Czasem ciężko znaleźć przyczynę dyskomfortu płynącego z ciała. Już same zaburzenia nastroju mogą sprawić, że objawy, które na co dzień nie byłyby uciążliwe, pod koniec fazy lutealnej są wprost nie do zniesienia.
     Warto także dodać, że przed miesiączką dochodzi w organizmie kobiety do zatrzymywania sodu i wody, dlatego obrzęki są niejako obowiązkowym elementem przygotowań do krwawienia.

 

Geny czy środowisko?
     Możliwe, że oba. W literaturze opisano związek polimorfizmu ESR1, genu receptora estrogenowego alfa, z występowaniem PMDD. Jednak sam gen zostawię bez szerszego komentarza, bo genetyka nie jest moją najmocniejszą stroną 😉

     Na PMS (za)choruje około 90% bliźniąt jednojajowych oraz 70% córek matek cierpiących na zespół napięcia przedmiesiączkowego.

     A środowisko? Uważa się, że na wystąpienie zaburzeń wpływać mogą przeżycia emocjonalne doświadczone w dzieciństwie, nadmierna masa ciała i powodujące ją błędy dietetyczne, ale także uzależnienie od substancji psychoaktywnych.

Objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego

     Lista objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego liczy kilkaset pozycji. Wymienianie ich wszystkich byłoby zbyt czasochłonne, więc skupię się tylko na tych najczęściej zgłaszanych przez pacjentki.

  1. Objawy psychiczne: zmienność nastroju, ospałość, poczucie wyczerpania, napięcie psychiczne, stałe zmęczenie, depresja lub obniżenie nastroju, drażliwość, płaczliwość, utrata samokontroli lub panowania nad sytuacją, zaburzenia snu, trudności w koncentracji uwagi, zmiany libido, niepohamowany apetyt, zmniejszenie zdolności analizy wzrokowo-przestrzennej i zdolności poznawczych, obniżone poczucie własnej wartości, lęk, gniew, brak zainteresowania zwykłymi czynnościami.
  2. Objawy somatyczne: zaburzenia trawienia i wzdęcia, powiększenie i ból piersi, bóle głowy podobne do migreny, osłabienie mięśniowe, bóle stawów, rozsiane dolegliwości bólowe, zatrzymanie płynów, obrzęki, wzrost masy ciała.

Diagnostyka

     Podstawą diagnostyki jest obecność w wywiadzie charakterystycznych dla PMS/PMDD objawów oraz, co jest warunkiem koniecznym, analiza prowadzonego systematycznie i na bieżąco dzienniczka objawów. Takie notowanie, choć zostały w tym celu stworzone specjalne arkusze, wydłuża czas postawienia diagnozy – szczególnie dlatego, że analizie powinny zostać poddane dwa następujące po sobie cykle menstruacyjne.

 

     Diagnostyka PMS opiera się na kryteriach Amerykańskiego Towarzystwa Położników i Ginekologów (ACOG), opisanych we wspomnianej przeze mnie już wcześniej klasyfikacji ICD.

Kryteria rozpoznania PMS

  • może trwać od 3 do 21 dni, od 5 dnia przed krwawieniem do 4 dnia miesiączki,
  • u kobiety występuje co najmniej jeden objaw somatyczny lub psychiczny,
  • objawy ustępują samoistnie,
  • objawy nie pojawią się jednocześnie i nie są za każdym razem takie same.

 

     Z kolei diagnostyka PMDD opiera się na klasyfikacji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, opisanej we wspomnianym na początku przeze mnie dokumencie DSM.

Kryteria rozpoznania PMDD

A. W większości cykli w ciągu ostatniego roku, w ostatnim tygodniu fazy lutealnej, występowało co najmniej 5 z niżej wymienionych objawów, w tym co najmniej jeden dotyczący sfery emocjonalnej (1-4). Wszystkie objawy ustępowały w ciągu kilku dni kolejnego cyklu, najpóźniej w ostatnim dniu miesiączki.

  1. znaczące pogorszenie nastroju, uczucie beznadziejności i nadmierny krytycyzm wobec siebie,
  2. wyraźny lęk i niepokój, napięcie, poczucie znalezienia się w potrzasku lub na krawędzi,
  3. znacząca labilność emocjonalna (np. nagłe uczucie smutku, płaczliwość czy zwiększona wrażliwość na odrzucenie),
  4. utrzymujący się silny gniew lub drażliwość, zwiększona gotowość do konfliktów z otoczeniem,
  5. zmniejszenie zainteresowania codzienną aktywnością (szkoła, praca, życie towarzyskie, hobby),
  6. subiektywne poczucie trudności z koncentracją,
  7. letarg, częste stany zmęczenia lub wyraźny brak energii i entuzjazmu,
  8. wyraźna zmiana apetytu, obżarstwo lub niepohamowane spożywanie wybranych pokarmów,
  9. nadmierna senność lub bezsenność,
  10. subiektywne uczucie obezwładnienia lub braku kontroli nad sobą,
  11. inne objawy fizyczne, jak tkliwość i obrzmienie piersi, bóle głowy, bóle stawów lub mięśni, uczucie wzdęcia, przyrost masy ciała.

B. Objawy wyraźnie zakłócają pracę lub naukę lub codzienne czynności i kontakty z innymi ludźmi (np. powodują unikanie ludzi, zmniejszoną efektywność w pracy lub nauce).

C. Objawy nie są wynikiem zaostrzenia innej choroby, np. depresji endogennej, napadów paniki, zaburzeń umysłowych ani zaburzeń osobowości (chociaż mogą się na nie nakładać.

!!! Kryteria A-C muszą być poświadczone prospektywną obserwacją co najmniej 2 kolejnych cykli objawowych po postawieniu wstępnego rozpoznania.

Różnicowanie od innych schorzeń i zaburzeń

     Jak widzisz, objawy PMS i PMDD mogą wskazywać także na inne zaburzenia. W drugiej fazie cyklu może dochodzić do zaostrzenia depresji, dystymii (łagodniejsze niż depresja przewlekłe obniżenie nastroju) i zespołu lęku uogólnionego. Inne schorzenia, które warto rozważyć, to: zespół stresu pourazowego na tle wykorzystywania seksualnego i przemocy w rodzinie, niedoczynność tarczycy, zaburzenia osobowości, migrena, różne bóle w miednicy mniejszej, zespół jelita nadwrażliwego, alergie pokarmowe, ciążę, zaburzenia okołomenopauzalne, endometriozę.

 

Porozmawiajmy o bolesnym miesiączkowaniu
     Dysmenorrhea, czyli bolesne miesiączkowanie, to zbiór objawów, do których możemy zaliczyć:

  • nudności, wymioty i biegunkę,
  • bóle głowy,
  • wzmożoną pobudliwość nerwową, zmiany nastroju,
  • uczucie zmęczenia oraz zawroty głowy i omdlenia,
  • bóle w dole brzucha o charakterze skurczowym oraz bóle w krzyżu,
  • wzdęcia,
  • bolesne napięcie piersi.

 

     Odczucia bólowe mogą być związane z owulacją lub PMS, ale także z pierwotną lub wtórną dysmenorrheą. Pojawia się zatem pytanie: jak odróżnić bolesne miesiączkowanie od PMS?

     W dysmenorrhei uwagę zwracają nadmierne, nasilone skurcze macicy, zaburzenia jej ukrwienia, a także nieprawidłowa budowa anatomiczna całego układu rozrodczego. W przeciwieństwie do PMS, dolegliwości ZBM (zespołu bolesnego miesiączkowania) ujawniają się na kilka godzin przed lub wraz z początkiem krwawienia. Najbardziej dokuczliwy jest ból skurczowy zlokalizowany w dole brzucha, promieniujący do krzyża lub ud. Towarzyszą mu m.in. bóle głowy, nudności i wymioty, a także bóle jelit i żołądka oraz biegunki, uczucie ogólnego rozbicia, zaburzenia równowagi, chwiejność nastroju.

Diagnostyka może być jednak utrudniona, ponieważ ZBM wcale nie wyklucza jednoczesnego występowania PMS u danej kobiety.

Endometrioza leczenie

Leczenie - czy istnieje ratunek?

     Podstawą doboru właściwej strategii terapeutycznej powinien był prowadzony regularnie dzienniczek objawów. Ponieważ PMS i PMDD są dość złożonymi problemami i oddziałują na wiele obszarów, terapia także może (a często nawet powinna) być prowadzona wielotorowo.

     W literaturze możemy znaleźć różne możliwości leczenia, wśród których wymienia się:

  • zmianę stylu życia (w tym zachowań związanych z dietą),
  • terapię poznawczo-behawioralną,
  • akupunkturę i akupresurę,
  • techniki relaksacyjne,
  • farmakoterapię, na którą składają się:
    • terapia hormonalna wpływająca na oś podwzgórze-przysadka-jajniki,
    • leki wpływające na przekaźnictwo serotoninergiczne,
    • i leki wspomagające,
  • oraz leczenie chirurgiczne.

Podsumowując...

     PMS i PMDD to zaburzenia, które potrafią być niesamowicie uciążliwe. Na szczęście nie każda z nas musi mierzyć się z objawami. Ponadto mamy nieźle udokumentowane badania dotyczące różnego rodzaju terapii, więc także dla kobiet zmagających się z PMS/PMDD istnieje nadzieja na bardziej komfortowe życie.

     Pamiętaj, że okres nie musi boleć, i nigdy nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Medycyna, dietetyka czy fizjoterapia są tu dla Ciebie, by pomóc Ci żyć bardziej komfortowo.

Jeśli wpis Ci się spodobał, możesz podzielić się nim z innymi. Dzięki temu więcej osób będzie miało możliwość przeczytania go, a na mojej stronie zwiększy się ruch. Z góry dziękuję ❤️

Facebook
Email
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Powyższy wpis nie stanowi porady medycznej.

Ten artykuł ma charakter informacyjny, a zawarte w nim informacje nie zastąpią indywidualnej porady lekarskiej, dietetycznej czy farmaceutycznej, dostosowanej do sytuacji Pacjenta.

Wpis zawiera jedynie ogólne informacje, które nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do zastosowania określonego sposobu odżywiania czy leczenia, ani także do zmiany nawyków.

Zawsze skonsultuj się z lekarzem lub innym specjalistą przed podjęciem jakichkolwiek działań mających wpływ na życie, zdrowie lub samopoczucie.

Autor wpisu
Agnieszka Rodatus

Agnieszka Rodatus

Mam na imię Agnieszka i jestem dietetykiem klinicznym z papierem :). Pomagam przede wszystkim kobietom zmagającym się z niepłodnością i schorzeniami, które jej towarzyszą, w tym z nadmierną masą ciała.
Wpisy Autora
Podaj dalej
Obserwuj